Z pewnością słyszeliście, że kobiety przekazują swoim dzieciom około 50% swojego DNA. Komórki z organizmu matki przedostają się w niewielkich ilościach do organizmu dziecka w miarę jego rozwoju. Prawdopodobnie jednak nie słyszeliście jeszcze o tym, że komórki płodowe dziecka pozostają w ciele matki przez prawie 30 lat po porodzie.
Jak to możliwe?
Zjawisko to nazywane jest mikrochimeryzmem i może stanowić odpowiedź na pytanie, dlaczego aż 80% osób cierpiących na choroby autoimmunologiczne to kobiety, ale także dlaczego kobiety, które rodziły, mają mniejsze szanse na zachorowanie na raka piersi lub jajnika. Mikrochimeryzm jest przedmiotem intensywnych badań naukowych i może znacząco poprawić zrozumienie zdrowia kobiet.
Komórki jednego organizmu stają się częścią drugiego
Mikrochimeryzm to po proces, w którym komórki jednego organizmu stają się częścią drugiego organizmu. Może to wystąpić po przeszczepie szpiku kostnego, transfuzji krwi lub u bliźniąt. Jednak najczęstszą naturalną postacią jest mikrochimeryzm płodowy.
Już we wczesnych stadiach ciąży komórki rozwijającego się płodu docierają przez łożysko do krwioobiegu matki. Dzięki temu możemy wykonać nieinwazyjne badania prenatalne z krwi matki, podczas których możliwe jest wykrycie różnych zmian w DNA płodu. Takie komórki płodowe nie pozostają jednak tylko we krwi matki. Niektóre przemieszczają się do różnych organów i tkanek, gdzie są przechowywane nawet przez kilkadziesiąt lat po porodzie. Jednym z tych narządów jest serce matki.
Co to oznacza?
Na chwilę obecną nie znamy jeszcze dokładnej odpowiedzi na to pytanie. Jedną z badanych możliwości jest to, że komórki płodu zmieniają procesy zachodzące w ciele matki, aby przekierować składniki odżywcze w kierunku płodu. Badania pokazują również, że komórki płodu mogą pomóc ciału kobiety w gojeniu. Uszkodzona tkanka matki (np. podczas porodu lub cesarskiego cięcia) wysyła sygnały, które przyciągają w to miejsce mikrochimeryczne komórki płodu. Te potrafią wytwarzać kolagen i inne czynniki przyspieszające gojenie. Podobnie na działanie ochronne tych komórek wskazują również badania, w których monitorowano mniejszą częstość występowania raka piersi lub jajnika u kobiet, które miały dzieci. Większą liczbę takich komórek zaobserwowano również w tkance nowotworowej u kobiet, które miały raka płuc nawet dziesiątki lat po porodzie, co może wyjaśniać ich lepsze rokowanie w porównaniu z kobietami, które dzieci nie miały.
Z drugiej strony to właśnie obecność komórek płodowych w organizmie matki nawet długo po porodzie może wiązać się z częstszym występowaniem chorób autoimmunologicznych u kobiet. Przykładowo twardzina układowa występuje głównie u kobiet po okresie rozrodczym. Objawy tej choroby w znacznym stopniu przypominają niepożądaną reakcję na przeszczepiony narząd (GVHD). U kobiet z tą chorobą znajdowano komórki płodowe z chromosomem Y nawet dziesiątki lat po porodzie. Ponieważ chromosom Y nie występuje w komórkach żeńskich, komórki te pochodzą od męskiego płodu.
Więź między dzieckiem a matką jest bardzo silna
Choć przed badaniami nad mikrochimeryzmem jeszcze długa droga, to wiadomo już, że macierzyństwo zmienia życie kobiet nawet na najmniejszym – komórkowym – poziomie. Jeśli chcesz sprawić swojej mamie przyjemność i zrobić jej niespodziankę z okazji Dnia Matki, podaruj jej np. DNA Health test, dzięki któremu będzie mogła poprawić swój styl życia i ogólny stan zdrowia.
Źródła:
- Shrivastava, S., Naik, R., Suryawanshi, H., & Gupta, N. (2019). Microchimerism: A new concept. Journal of oral and maxillofacial pathology: JOMFP, 23(2), 311.
- O’Donoghue, K. (2008). Fetal microchimerism and maternal health during and after pregnancy. Obstetric medicine, 1(2), 56-64.
- https://www.smithsonianmag.com/science-nature/babys-cells-can-manipulate-moms-body-decades-180956493/